wtorek, 5 kwietnia 2011

"Przestrzeń"

Dosyć ciężki, można powiedzieć, twór.

"Przestrzeń między materią a wolą istnienia.
Przestrzeń, o której śnią wszystkie Stworzenia.
Ta Przestrzeń egzystuje, ale jej nie ma ...
W Przestrzeni tej cisza cały czas gości.
Tańczy z dźwiękiem tango wolności.
Przestrzeń wręcza Ci ornament czystości ...
Musisz go przyjąć, na palec załozyć.
Ciszy przysięge wierności złożyć.
Taki warunek, egzystencji w Przestrzeni.
Przerwać wstęge zieleni ...
Czy warto zamienić rzekę na zatracenia jezioro?
Czy można porównać ze sobą Ciszę i horror?
Brak zrozumienia, ta ciągła niepewność...
Myślisz, że możesz ignorować inne Stworzenia?
W Bycie zamknięty sam Nim się stajesz,
Chęci Zrozumienia siebie samego zaprzedajesz.
Nie myślisz, bo po co? Lepiej być idiotą.
O dziwo - masz rację. Nie szukaj oświecenia.
Opisz wspomnienia.
Bo skończysz jak ja, pisząc o Chaosie i jego żonie.
Przestrzeni, która Cię i tak nie pochłonie ...
Bo to jest warunek egzystencji w Przestrzeni.
Przerwać pieprzoną wstęgę zieleni ...
Jak? - Ja się pytam, Byt może decydować?
Od kiedy jest Mu pisane swoje wstęgi malować?
Nie Jego to sprawa! Niech tylko żyje!
Dlaczego pozwoliłeś Mu ingerować?
W losy nie swoje, niczyje!
Dlaczego nie możesz zabrać mu prawa?
Niech ignorancji zazna, niech Przestrzeń zbada.
Nie zabierzesz mu Woli, niech sam się dowie ...
Dlaczego Przestrzeń, Przestrzenią się zowie ...
Taki jest właśnie warunek egzystencji w Przestrzeni.
Swiadomie przerwać wstęge zieleni."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz