środa, 26 października 2011

"Róża"

Długo zastanawiałem się, czy powinien publikować ten wiersz. Ale przecież publikuje ich tak mało. W pamięci o przyjaciółce, która wznieciła we mnie ogień tworzenia na samym począteczku wrzucam, żeby miała co czytać. Jedna wielka przenośnia i apostrofa.

"Przy Tobie w niemej uśmiechów walce
myśli uciekają mi przez palce,
by wylać się na papier słowami
szeptanymi późnymi nocami.

Nie potrafię mych myśli zakrywać,
bo Ty, muzo, umiesz je rozrywać
i kłócić je, siać ziarno niezgody
w umyśle zagubionej osoby.

Dlaczego zatem, tak jak ta róża,
kolce wdzięcznie odsłania muza,
rani bez przerwy ostrzami swemi,
dając ułudy pięknej zieleni?

Czy swojego pąku królewskiego
przez skażenie umysłu samczego
płatki zamkniesz na wieki, skazując
na katusze kolce ukazując?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz