Mówię, co czuję. Never due.
"Napędzany serc tętentem w pogoni za tym pięknem
Nie docieram tu, gdzie umiera deja vu mego cienia.
Nic już nie jest wystarczające. To początek.
Widzę klarownie klepsydry udrękę, dosłownie wszystkie ziarenka ściśnięte
W szklany kadr najpiękniejszego danse macabre.
Widzę każdą granicę i głaszczę wymarzoną kotwicę
Czuję, jak w kłamstwach tonę i wyciągnięte dwie dłonie.
Patrzę jak uśmiecha się Kristy, widzę pełne piasku listy.
Rozumiem wyrzeczenie się świata, klarowne cierpienie i każda strata.
Nie boli niedoskonałość w skazie i tożsamość w lustrzanym obrazie.
Odnajdę Cię wszędzie w tym serc tętencie, gdy
Nic już nigdy nie będzie tak piękne, jak Ty."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz